0 3 min 2 lata

Bank spodziewa się, że tegoroczna recesja potrwa do początku 2023 roku. Bank of America zrewidował swój cel na koniec roku do 3600, co oznacza spadek o 20% w stosunku do poprzedniej prognozy 4500

Bank of America obniżył w czwartek prognozę S&P 500 na koniec roku do 3600. To o 20% mniej niż poprzednie prognozy banku i najniższy cel na Wall Street.

Bank zrewidował swój cel w dół z 4500 w notatce w czwartek. Szacunki zysku na akcję zostały również zrewidowane do 218 USD z wcześniej prognozowanych 221 USD.

Zmiana następuje po środowych, bardzo wysokich danych o inflacji. Dane Biura Statystyki Pracy pokazały, że wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł w czerwcu o 9,1%, co jest najszybszą stopą inflacji od 41 lat. Ekonomiści banku powiedzieli również, że w tym roku Stany Zjednoczone wejdą w
recesję.

„Nasza poprzednia bazowa prognoza dla gospodarki USA charakteryzowała się recesyjnym wzrostem” – podał bank we wczorajszym komunikacie, odnosząc się do spowolnienia gospodarczego, podczas którego produkcja nadal rośnie, ale jest poniżej szacunków. Bank poinformował, że oczekuje teraz pięciu kwartałów ujemnego wzrostu, od pierwszego kwartału tego roku do pierwszego kwartału 2023 roku.

Dodali, że Fed wstrzyma cykl podwyżek stóp w pierwszej połowie przyszłego roku i zacznie obniżać stopy w drugiej i pierwszej połowie 2024 roku.

Podczas gdy rynek zwykle przewodzi gospodarce, boleśnie wysoka stopa inflacji zgłoszona w środę sugeruje, że rynek faktycznie pozostaje w tyle, tak jak miało to miejsce podczas recesji na początku lat 80., czytamy w notatce.

„Akcje nie uwzględniają właściwie recesji, jeśli już w niej jesteśmy” – dodali analitycy bankowi, sugerując, że dla akcji czekają kolejne kłopoty, nawet po tym, jak S&P 500 właśnie zamknął najgorsze pierwsze sześć miesięcy od 1970 roku.

Bank podał, że na podstawie innych rynków bessy zidentyfikował 11 „wyzwalaczy”, które są zwykle uruchamiane, zanim rynek znajdzie dno.

„Zazwyczaj ponad 70% tych wskaźników działało, zanim rynek osiągnął dno. Obecnie działa tylko 18% tych wskaźników” – piszą analitycy.